Dziękuję Ci, Dziadku za zaszczepienie mi zamiłowania do mechaniki, dłubania, rozkręcania, budowania i kombinowania. Dziękuję też, że wbrew swojej woli podrzuciłeś mi bakcyla na motocykle. Heh, ale skąd mogłeś wiedzieć, że małoletni gówniarz tak doskonale zapamięta historie podróży motocyklowych i po latach obudzi to w nim chęć tworzenia podobnych.
piątek, 20 kwietnia 2012
czwartek, 19 kwietnia 2012
Romet Pegaz i Raj na Ziemi
Gwoli wstępu chciałbym popuścić famę, iż zaległości w skrobaniu o MZ i Motorynie spowodowane są nieprzewidzianymi wypadkami warsztatowymi (które to akurat można spokojnie przewidzieć, bowiem spodziewać się ich należy w każdej chwili).
Druga sprawa - do lektury dzisiejszej opowiastki o smrodzie, rdzy i oleju (a przynajmniej doń wstępu) puśćcie sobie ten kawałek.
Usiądźmy.
Druga sprawa - do lektury dzisiejszej opowiastki o smrodzie, rdzy i oleju (a przynajmniej doń wstępu) puśćcie sobie ten kawałek.
Usiądźmy.

pewnie każde z Was i od zawsze, niezależnie od płci, wieku, wiary, niedowiary i promili w dupie rozpościera przed swymi oczyma własną wizję raju. System Windows w odsłonie XP miał swój eden (pacz po prawo), temat rozkminiało również utopione w "Tytaniku" bożyszcze nastolatek w obrazie Danny'ego Boyla, The Beach. Kawałek Orbitali, który aktualnie wydobywa się z pomocą membram Waszych głośników, zawiera co bardziej chwytliwe hasła z takiej rozkminki. I still belive in paradise towarzyszyło mi kilka ostatnich lat. Szukałem raju, który znalazłem dziś.
tagi:
inne machiny
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
MOTORYNKA: Zmartwychwstanie. ETAP I: Prolog
BOŻE IGRZYSKO

tagi:
Motorynka
sobota, 7 kwietnia 2012
Pochwa...

Po kilku dniach prób i błędów oficjalnie inauguruję byt Papieża Dwusuwu w pajęczej sieci internetów.
Czemu Papież? Bo tak. Czemu Dwusuw? Bo jeszcze mam doń cierpliwość, choć już niedługo pewnie to pierdolne i kupię sobie "świetnego na początek" bandita albo 'bezwypadkową' ceberere, czym zdobędę świat.
Subskrybuj:
Posty (Atom)